2013/12/09

Do poczytania / Something to read

English version below

Zawsze powtarzam, że winę za odbiór i interpretację zapachu ponoszą moja skóra i mój nos.



I repeat it constantly, that for interpreting any fragrance I sniff, responsible are my skin and my nose. 



2 komentarze:

  1. Bardzo interesujące, dziękuję. Swoją drogą ciekawam, co na wyniki badań powie Luca T.? ;)
    Pewnie uzna, że amerykańscy naukowcy cierpią na zbiorowe urojenia. :P Lub że nie warto przejmować się njusami z Daily Mail [w czym spora część Brytyjczyków na pewno by go poparła].

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto wie, co powie ;) Ale ja muszę przyznać, że coś w tym jest... wystarczy recenzje tego samego zapachu poczytać - każdy czuje w nim coś innego, inne nuty są mocniejsze. Skóra, przystosowanie nosa, ale również zapachowe wspomnienia bardzo wpływają na to, jak zapachy odbieramy. I w sumie to jest fajne, bo byłoby nudno, gdyby wszystko wszystkim i na wszystkich tak samo pachniało ;)

      Usuń